odrobina wspomnień...
Data dodania: 2009-07-20
z wakacji....
Teraz trzeba wracać do spraw codziennych. Chociaż muszę przyznać, że naprawdę nie mogłam się doczekać powrotu - oczywiście budowa ciągnęła.
Co to nie miało być zrobione podczas naszej nieobecności... , niestety, zobaczyliśmy tylko minimum tego, co miało być, do tego sporo poprawek . Nie wspomnę, że załamał mnie bałagan - straszny bałagan!!! Jesteśmy baaaardzo rozczarowani ekipą . To było oczywiste, że trzeba pracowników pilnować. Naiwność dała o sobie znać kolejny raz...
No cóż, teraz zostało nam trochę wspomnień i dalej do pracy!