trochę sprzed domu...
Data dodania: 2009-08-21
No taaaak, ogólnie przed domem nie jest za ciekawie - spory bałagan, duże zamieszanie. I ta nieszczęsna glina.. Ale teraz już wiem, że już nic ciężkiego nie będzie mi się tam "toczyło", więc można myśleć o porządkach, o utwardzeniu, itp..
Ale póki co - zaczęłam malować przęsła frontowe. Teraz prezentują się tak:
ale za moment te róże będą jeszcze subtelnie (mam nadzieję) ozłocone..
Do schodów też już się przyzwyczaiłam - nawet je lubię. Na początku miałam wątpliwości czy pasują do tego domu.. Jednak teraz wiem, ze jeśli ładnie je podsypię, to będzie ok.
Do tego jasna płyteczka......... - myślę, że powinno grać