Blog MojaBudowa.pl - internetowy dziennik budowy, katalog firm budowlanych

deskowanie strychu

Blog: happiest

Data dodania: 2009-09-09

wyślij wiadomość

A mój wspaniały i wszechstronny mąż zadeskował wreszcie stryszek! Przynajmniej na tyle, by móc ustawić tam turbinkę do kominka. Oczywiście trzeba będzie zrobić ścianki, itp.., ale teraz wolę się skupić na domu - tym właściwym..

mojabudowa.pl - blog budowlany

W przyszłą sobotę ma być wklejony kamien na kominek. To największy element:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Poza tym pan parkieciarz umówiony, na płytkarzy wciąż czekamy. Myślę, że będą już wkrótce .

Oby te prace wreszcei nabrały tempa, bo nas zima zastanie!

No i ten gaz...., juz tracę cierpliwość! W październiku powinniśmy mieć, ale juz nic mnie nie zdziwi.

wokół domu

Blog: happiest

Data dodania: 2009-09-09

wyślij wiadomość

Dziś weszli panowie tynkarze . Spodziewałam się ich bliżej poniedziałku - mile mnie zaskoczyli . Czyli jedna sprawa będzie się popychała do porzodu.. Wreszcie! Strasznie lubię, ajk coś sie dzieje. Wkurza mnie taki bezruch!

Nasza misiunia raz lepiej, raz gorzej. Kiedy juz nam się wydaje, że wyjdzie na prostą, pogarsza się... Tak mi żal tej psiny.. Trzymajcie kciuki, aby wszysto było oki!

Jak już wcześniej wspominałam, zwieźliśmy drewno do komnikna. Zabezpieczamy się przed zimą

mojabudowa.pl - blog budowlany

Jeszcze drugie tyle czeka... O rany! To chyba na dwa sezony!

W tym tygodniu postaramy sie przestawić ten garaż - posłuży mężowi przez zimę jako przechowalnia jego autka- hihi... Ja zajmę ten w domu.. (w planach mamy dostawienie jeszcze jednego garażu).

Przed domeme trawka sobie rośnie. To "kartoflisko", z którym tak wytrwale walczyłam, dziś wygląda tak

mojabudowa.pl - blog budowlany

W tym roku odpuszczam, ale w przyszłym zagospodarujemy sobie działeczkę.

Czas płynie szybko

Blog: happiest

Data dodania: 2009-09-05

wyślij wiadomość

Pomimo tego, ze czekamy na tynkarzy i płytkarzy, czas nam płynie bardzo szybko. Sami usiłujemy się uporać ze ścianami, tj. gładzie (a raczej podgładzanie ). Niestety, ubiegły tydzień upłynął nam na nieróbstwie - dotyczy to tylko tematu budowy - bo ja przechorowałam, a mąż wykorzytał ten fakt i na maxa nadrabiał zaległości u siebie w firmie . W tym tygodniu wytrwale spędzam każdą wolną chwilę na gruntowaniu, szpachlowaniu itp, a moja druga połówka - mając naleciałości z ubiegłego tygodnia - nadal do późna pracuje . No ok ok..., kasa jest potrzebna.. Tylko ja tak bym chciała, żeby i w domu coś się działo. Co mogłam sama, to zrobiłam..