bad666girl - na życzenie :)
bad666girl, tak jak pisałam w wiadomości - nie dorobiliśmy się kabiny w małej łazience :) Ale z premedytacją. Na tą chwilę nie jest mi potrzebny kolejny natrysk. Ale już miejsce, gdzie można wykąpać czy przewinąć dziecko - jak najbardziej.
Postanowiliśmy zagospodarować tę łazienkę na potrzeby niemowlaka i nasze. Wanienka w brodziku, abyśmy nie musieli dźwigać jej do pokoju. Obok przewijak, a przy nim umywalka. Dla mnie to świetne rozwiązanie, które sprawdza się do dzisiaj. Pupa syna prawie nie zaznała nawilżanych chusteczek, miałam pod ręką bieżącą wodę i mydełko. Na miejscu wszystkie niezbędne rzeczy i kosmetyki.
Dzisiaj nadal nie chcę kabiny. Marzę o kolejnym potomu, a wygoda, jaką sobie zapeniłam dzięki tej łazience jest nieoceniona.
Pokażę Wam zdjęcia, chociaż nie jestem pewna czy powinnam to robić. Zdaję sobie sprawę, że zagraciłam ją, jednak look zszedł na dalszy plan. Jak już zakończę działalność 'matki polki' i odchowam dzieci, odpicuję sobie łazienusię że hoho! Choć wtedy pewnie będę już przeprowadzać remont generalny domu i zmian dokonam wszędzie.
A teraz.., no cóż - wygląda to tak:
Tutaj nikt poza nami nie zagląda. To jest element sypialni, ale o przeznaczeniu innym niż przewidzieliśmy pierwotnie.. Taki oderwany kawałek przestrzeni.. naszej przestrzeni.