tablica
No tak, prąd już dawno w domu, a tablicy się dopiero teraz doczekaliśmy.. Nawet nie chodzi tu o samą skrzynkę, co o podłączenie kabli..
Ale jest już...
No tak, prąd już dawno w domu, a tablicy się dopiero teraz doczekaliśmy.. Nawet nie chodzi tu o samą skrzynkę, co o podłączenie kabli..
Ale jest już...
Szykujemy się do dokończenia ogrodzenia. Przęsła na front już prawie gotowe. Trzeba tylko wyspawać bramę i gotowe.
Tak wygląda wstępnie przęselko
Groty również czekają na swoją kolejkę. Na dole sztachetki będą jeszcze zagęszczone (mamy jeszcze małe psiaki w domu).
Prawie gotowy jest również kojec dla naszej kochanej Miśki .
z wakacji....
Teraz trzeba wracać do spraw codziennych. Chociaż muszę przyznać, że naprawdę nie mogłam się doczekać powrotu - oczywiście budowa ciągnęła.
Co to nie miało być zrobione podczas naszej nieobecności... , niestety, zobaczyliśmy tylko minimum tego, co miało być, do tego sporo poprawek . Nie wspomnę, że załamał mnie bałagan - straszny bałagan!!! Jesteśmy baaaardzo rozczarowani ekipą . To było oczywiste, że trzeba pracowników pilnować. Naiwność dała o sobie znać kolejny raz...
No cóż, teraz zostało nam trochę wspomnień i dalej do pracy!
balkony również zaczęte..